Klaustrofobia a stylizacja rzęs

Klaustrofobia a stylizacja rzęs…

Masz klaustrofobię i paraliżuje Cię myśl o leżeniu w bezruchu przez 2h z zaklejonymi oczami w totalnej ciszy? 🥶

Szczerze? Nawet bez klaustrofobii brzmi fatalnie ‼️

W MOIM GABINECIE NIE MA RZECZY NIEMOŻLWIYCH😉

Zawsze dokładam wszelkich starań, aby moje klientki czuły się bardzo komfortowo mimo wszelkich swoich strachów czy obaw.

Oto jak kilka moich klientek radzi sobie z klaustrofobią podczas robienia rzęs.

Wiadomo, każdy jest inny. To sposób moich klientek! Każdy musi znaleźć odpowiedni sposób dla siebie, aby czuć się komfortowo. 😉

Zaklejone oczy płatkami, których przecież NIEWOLNO otworzyć podczas stylizacji?

Nic prostszego. Zrobimy każde oko osobno 😜

Wtedy jedno można swobodnie uchylić, żeby mieć kontrole nad sytuacją, a drugie w tym czasie się upiększa 🤩

Totalna cisza…

Jak nie rozmowa to może jakaś muzyczka? 🎼

Stylizacja rzęs nie musi odbywać się w grobowej ciszy!

Zawsze warto dostarczyć lekkich bodźców słuchowych klientce (każdej, nie tylko z klaustrofobią), która przez dłuższy czas leży z zamkniętymi oczami.

Mózg klientki na pewno sam z siebie będzie się domagał takich bodźców!

Więc oszczędźmy klientce męczącej, stresującej gonitwy myśli i włączmy cichą muzyczkę 👍

Leżenie w bezruchu…

No, fakt będzie prościej jak klientka wyleży cały zabieg ale… zawsze jest jakieś ale🙃

Jeśli wymaga tego sytuacja, można na chwilę usiąść. Zmienić pozycję. Spojrzeć na gabinet jednym, wolnym okiem i uspokoić nerwy 😇

Nie ma rzeczy niemożliwych‼️

Zapraszam do zapisów😉
tel. 504-141-441